10 kolejka NHLPN. Potknięcie lidera. 10 goli Bartka Szczypińskiego
Autor: Jerzy Boczkowski
Za nami już spotkania 10 kolejki Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej.
W niedzielę (11 stycznia) rozegrano 10 kolejkę spotkań. Sporo emocji, dobrej piłki zademonstrowali nami piłkarze w tej kolejce. Licznie przybyła publiczność jak zwykle nie mogła narzekać na nudę.
Wyrównuje nam się liga, czego dowodem jest fakt że większość meczy kończyła się bądź remisem lub skromną 1-2 bramkową wygraną. Lider rozgrywek Agro Sznajder Team stracił pierwsze punkty w lidze w remisowym spotkaniu z Cubą Napiwoda. Sędziowie pokazali w tej kolejce 8 żółtych i 1 czerwoną kartę. Goli zdobyto 136. Z danych statystycznych zapewne warte odnotowania jest celne trafienie zawodnika Colet Team Kozłowo Daniela Pawęckiego, który wyrównującego gola zdobył na 2 sek. przed końcowym gwizdkiem sędziów.
Zaczęło się od meczuWyrwanych z Podwórka z Mechaniczną Pomarańczą. Prowadzenie dla Pomarańczy zdobył w 2' Dawid Radzikowski, wyrównał cztery minuty później Damian Płoski. Rywal grał wtedy w osłabienu gdyż w tak krótkim okresie gry drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Dominik Maks z Pomarańczy. Adam Skwarski ponownie w 17' wyprowadza Wyrwanych na prowadzenie, który pefekcyjnie wykorzystał błąd obrońcy. Trzy minuty później jest już 3:1 po ładnej dwójkowej akcji i przytomnym wykończeniu Mateusza Ludwińskiego. Dawid Radzikowski zmniejszył co prawda wynik na 2:3, lecz dwa gole zdobył Tomek Sadza i jednego Krzysiek Dąbkowski i Wyrwani z Podwórka wygrywaja te spotkanie 5:3.
Polonia ZSRiO Jagarzewo - PSS Społem Piekarze. Piekarze po cichu liczyli na jakąś zdobycz punktową w tym meczu, lecz niestety z ich planów znowu nic nie wyszło. Poloniści od początku spotkania przejęłi inicjatywe na boisku i z minuty na minutę powiększali swoją przewagę. Bracia Czapliccy mieli swój dzień w tym meczu i na przemian zdobywali gole dla swego zespołu. Piekarze no cóż po raz kolejny zagrali słabo zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej połówce nieco lepiej wyglądała gra tego zespołu. Timo Kowalski zaczął tę część od dwóch celnych trafień, póżniej jeszcze jednego gola dołożył Żarówka ale mecz ten zakończył się wysoką wygraną Polonii 11:4.
Blok Ekipa Zagrzewo - Jankesi. Zagrzewianie szybko weszli w ten mecz bo już w 34 sek. gola zdobył Krystian Kowalski. Na 2:0 podwyższył w 5' Sebastian Szczypiński. Kilka minut później ponownie Sebastian Szczypiński popisuje się ładnym celnym uderzeniem w samo okienko. Wynik zmniejsza Robert Przystup. W II połowie mecz wyrównał się. Trzeciego swego gola zdobył Sebastian Szczypiński. Wynik zmniejszył Patryk Gorczyca. Mecz kończy się wygraną Zagrzewian 5:2.
Kram Nidzica - Piękni i Młodzi. Zespół Pięknych i Młodych po trzech poprzednich zwycięstwach był faworytem w tym spotkaniu. Kram to ostatni zespół tegorocznych rozgrywek majacy na koncie aby...1 punkt. Piękni wystąpili w okrojonym składzie. Zabrakło czołowego bramkarza zespołu, tu z konieczności zagrał Mateusz Czarnecki. Zabrakło też Kacpra Morzyca, Tomka Pietruszki. W składzie byli natomiast Kaper Dąderewicz, Piotrek Rezpczyński i Kuba Golubiński którzy ,,ciagnęli'' grę. W 4' gola dla Pięknych z podania Wojtka Boczkowskiego zdobył Kacper Dąderewicz. Dwie minuty później po składnej akcji całego zespołu zdobył Patryk Rosoliński. Kram mimo iż przegrywał od początku spotkania to posiadał optyczną przewagę w tym meczu, Piękni nastawili się na grę z kontry i z takiej też kontry w 10' trzeciego gola zdobyli po celnym uderzeniu Mateusza Cieślaka. Piękni i Młodzi do końca grali swoje i nie oddali prowadzenia w tym meczy zwyciężając w końcowym rozrachunku z Kramem 7:4, a tym samym odnieśli swoje kolejne czwarte zwycięstwo w tej lidze.
Stalmot - Skorpion Napiwoda.Bardzo ciekawy mecz rozegrali piłkarze obydwóch drużyn. Dominik Bróździński ze Skorpiona rywalizujący w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi zdobył w tym meczu 4 gole. Stalmot skazywany na porażkę w tym meczu rozegrał całkiem fajne zawody. Już w poprzednich kolejkach nieźle przezentowął się nam ten zespół lecz czegoś brakowało tej drużynie aby odnieść sukces. W spotkaniu ze Skorpionem grali bardzo skutecznie. Gole Radka Olszewskiego, Marcina Zbirowskiego i dobra gra pozostałych kolegów w drużynie dała im cenne zwycięstwo w tym meczu 8:6.
Zryw Szkotowo - Mniejsza o Nazwę. Mecz bez hisorii. Początek o dziwo był wyrównany, lecz z biegiem czasu ekipa Mętlika i spółki przeważała i bezlitośnie punktowała rywala odnosząc wysokie zwycięstwo 11:2.
Alpi Janowiec - Agro Partner Old Boys. Kolejny dobry, prowadzony w szybkim tempie mecz tej kolejki. Adaś Wąsowski z Alpi zdobył w tym meczu 5 goli i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.
Agro Sznajder Team - Cuba Napiwoda. Lider pogubił punkty w tym meczu. Remis po 9 kolejnych wygranych tego zespołu. Świetna gra w Cubie kapitana zespołu Leszka Pepłowskiego zdobywcy wszystkich 4 goli dla tego zespołu. W Agro Sznajder dwukrotnie punktowali Paweł Szypulski i Filip Urbanowski. Mecz szybki, prowadzony w niezłym tempie i remis 4:4 nie krzywdzący żadnej ze stron.
Fc Miami - GHG. Faworyt mógł być jeden w tym meczu i nie zawiódł. W GHG zabrakło Karwana ukaranego czerwoną kartką w poprzedniej kolejce i widać było to gołym okiem. Strzelanie rozpoczął już w 4' Mietek czyli Kamil Michalski. Niespodziewanie po 9 minutach jest remis, a to za sprawą Roberta Kęcika który sprytnie strącił piłkę przed bramkarzem. W I połowie dwa gole dokłada jeszcze Sebastian Szczepkowski a jednego Alan Zasadzki i Miami do przerwy prowadzą 4:1. Po zmianie stron ponownie zaczyna Mietek który w 16' podwyższa wynik. Fc Miami ostatecznie wygrywa te spotkanie 8:2.
Blus Brothers Zagrzewo - Katalończycy Działdowo. Mecz prowadzony w szybkim tempie. Strzały w słupki po obu stronach, Twarda, wyrównana walka. 11' dalekie krosowe podanie Pawła Kondeji do Krystiana Chabowskiego a ten z główki uprzedza bramkarza gości i zdobywa prowadzenie dla swego zespołu. Minutę później Marcin Lech z Działdowa oddaje mocne uderzenie na bramkę Brothersów. Piłka odbija sie od wewnętrnej części poprzeczki i wychodzi w pole. Arbiter spotkania Grzegorz Szczepkowski uznaje tego gola i tym o to sposobem Katalończycy doprowadzili do wyrównania. Paweł Kondeja zarobił żółtą kartkę i jego zespół grając w osłabienu szybko stracił drugiego gola po celnym trafieniu Dawida Piocha. Goście z Działdowa przyjechali do Nidzicy w okrojonym składzie, Zabrakło w zespole Łukasza Szymańskiego a na ławce rezerwowych mieli aby jednego zawodnika. W 15' wyrównał Mateusz Węgierski mocnym uderzeniem. Piłka po jego strzale przełamała ręce golkipera Katalończyków i wpadła do siatki. Dwie minuty później po akcji lewą stroną Mateusz Lewikowski ponownie wyprowadził Brothersów na prowadzenie. 21' ładna akcja Dawida Piocha z Działdowa który ,,zawiązał'' nogi obrońcom Brothersów i zaskakującym uderzeniem na długi słupek dporowadził do remisu. Mecz w ostatnich minutach wydawać by się mogło że zakończy się remisem, lecz na 5 sek. przed zakończeniem Marcin Zybert zdobył zwycięskiego gola dla działdowian.
Kamet - Positive Team. Kolejny dobry, wyrównany mecz. Ciekawe widowisko zademonstrowali piłkarze obydwóch drużyn. Rozpoczął w 8' Sponsor czyli Mariusz Kurpiewski z Kametu po akcji lewą stroną. W dziwnych i mało spotykanych okolicznościach w 11' wyrównał Positiv. Kubie Stasiukiewiczowi zeszła z nogi piłka, lecz przy błędzie bramkarza wpadła do bramki. Minutę później ten sam zawodnik podwyższył na 2:1. Twarda, wyrównana walka w tym meczu do końca meczu. W Kamecie zabrakło rasowego bramkowego tego zespołu Damiana Dąbrowskiego którego dzielnie zastępował Krzysztof Krajewski. Świetna gra Huga z Kametu który był motorem napędowym w swoim zespole. Nieustępliwa walk o każdy centymer boiska. Fantastyczne uderzenie Rafała Szymańskiego trafiło w słupek. W 21' najlepszy strzelec Positivu Michał Piskorz po naporze Kametu strzelił na 2:1. Końcowy wynik tego meczu to zwycięstwo Positivu Team 3:2.
Isoroc Polska - Żelazno. To drugi mecz tej kolejki bez historii. Od początku zdecydowane prowadzenie wicelidera tabeli Isorocku. Rozstrzelał nam sie w tym meczu Bartek Szczypiński, który zawzięcie goni swego kolegę z Alpi w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Bartek zdobył w tym meczu 10 goli i wysynął się na drugą pozycje w tej rywalizacji. Isoroc do przerwy prowadził 5:1. Po zmianie stron tylko z początku przez moment niezła gra żelaźnian i ich zdobyte dwa gole w tym czasie. Później ponownie show Bartka Szczypińskiego z kolegami i wysokie końcowe zwycięstwo tego zespołu aż... 15:3. Okrasą tego meczu był piękny gol Bartka zdobyty w powietrzu z przewrotki.
Bo Mark Januszkowo - Colet Team Kozłowo. Fajny, wyrównany mecz. Obydwa zespoły walczyły o pełną pulę w tym meczu. Do przerwy było 2:2. Po zmianie stron w 13' z prawej strony ładnie uderzył Bartek Grzela z Colet, a akcję skutecznie wykończył Daniel Pawęcki. Kuba Nidzgorski popisuje się nie lada wyczynem zdobywając gola bezposrednio z rzutu rożnego. Świetny mecz, szybkie dynamiczne akcje obydwóch zespołów. Colet na 2 sek. przed zakończeniem spotkania po strzale Daniela Pawęckeigo doprowadził do remisu w tym meczu 5:5.
Komentarze