13 kolejka NHLPN. Wysoka porażka Piekarzy. Cenne zwycięstwa Cuby Napiwoda i GHG

13 kolejka NHLPN. Wysoka porażka Piekarzy. Cenne zwycięstwa Cuby Napiwoda i GHG

Autor: Jerzy Boczkowski

W sobotę (24 stycznia) w hali widowiskowo-sportowej w Nidzicy rozegrano 13 kolejkę Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej.

Za nami półmetek tegorocznych rozgrywek w Nidzickiej Halowej Lidze Piłki Nożnej. W sobotę rozegrano 13 kolejkę spotkań. Dla jednych trzynastka szczęśliwa, dla drugich mniej. Z całą pewnością szczęśliwa była dla GHG i Cuby Napiwoda albowiem zespoły te wygrały swoje mecze z wyżej notowanymi rywalami a pechowa dla naszego beniaminka Piekarzy z PSS Społem którzy doznali wysokiej porażki z Agro Partner Old Boys.

Pierwszy mecz sobotniej 13 kolejki to spotkaniePolonii JagarzewozPięknymi i Młodymi. Obydwa zespoły to młode i obiecujące drużyny na dodatek sąsiadujące ze sobą w środku tabeli. Pozycja zespołów w tabeli świadczyłaby o podobnym poziomie umiejętności i tak też było na boisku. Mecz od początku bardzo wyrównany chociaż lepiej rozpoczęła go Polonia, która w 10' prowadziła 2:0 po golach Marcina Czaplickiego i Tomka Krysiaka. W tym czasie poloniści grali bardziej mądrzej ich gra była dobrze poukładana. W zespole Pięknych ujrzeliśmy dwie nowe twarze a to na mocy transferów które od tej kolejce zespoły mogą przeprowadzać do końca stycznia. Wystąpili Adrian Dąbrowski były zawodnik Stalmotu oraz Radek Płoski z Wyrwanych z Podwórka. W 12' kontaktowy gol dla Pięknych zdobywa Kamil Kowalik a za chwilę Wojtek Boczkowski doprowadza do remisu 2:2. Dwie minuty później nowy nabytek tego zespołu Adrian Dąbrowski daje prowadzenie Pięknym 3:2. I tak oto z 0:2 Piękni i Młodzi wyszli na prowadzenie w tym meczu 3:2. W ferworze walki Mateusz Cieślak zdobywa gola ale dla rywala bo piłka o niego otarła się i wpadła do siatki. Ciekawa była końcówka spotkania. Obydwa zespoły chciały za wszelką cenę wygrać. Na 90 sek. przed zakończeniem Piotrek Rzepczyński trafia w słupek ale dobitka Tomka Pietruszki była już perfekcyjna i ponownie Młodzi wyszli na prowadzenie. Piotrek Czaplicki z Polonii na 45 sek. przed zakończeniem doprowadza do remisu, a zwycięski gol dla Pięknych i Młodych pada na 12 sek. przed końcem po strzale tego co wcześniej trafił w słupek czyli Piotrka Rzepczyńskiego.
Colet Team Kozłowo - Mechaniczna Pomarańcza. Kolejny mecz zespołów środka tabeli. Bardzo dobrze radzą sobie obydwa zespoły beniaminków w tych rozgrywkach. Od początku obserwujemy szybkie tempo gry. W 7' Artur Szczepkowski po błędzie obrony zdobywa gola dla Wyrwanych. Colet mimo iż przegrywa gra szybciej. Z dystansu uderzają Daniel Pawęcki, Bartek Grzela lecz dopiero na 10 sek przed zakończeniem I połowy Colet doprowadza do remisu po celnym trafieniu Bartka Grzeli. Po zmianie stron uwidacznia się dość spora przewaga piłkarzy z Kozłowa. II połowa po kilku sekundach rozpoczyna się od żółtej kartki Marcina Psiuka z Pomarańczy. Colet błyskawicznie wykorzystuje przewagę jednego zawodnika w polu i Daniel Pawęcki zdobywa swojego pierwszego a drugiego dla zespołu gola. Najlepszy zawodnik Mechanicznej Pomarańczy pod nieobecność Krzyśka Dąbkowskiego Artur Szczepkowski trafia a to w słupek a drugim razem w poprzeczkę bramki Colet. W końcu ładnie przymierzył z wolnego i do trzech razy sztuka jak w porzekadle i doprowadził do remisu 2:2. Od straty gola Colet ostro wziął się do roboty, Rozszalał się Daniel Pawęcki który w tym meczu zdobył 4 gole. Dobrze wypadli Bartek Grzela, Łukasz Brzezicki, Radek Moszczyński. Colet wygrał ten mecz 7:2.
GHG - Wyrwani z Podwórka. W GHG ujrzeliśmy w bramce Krzyśka Ładę etatowego bramkarza tego zespołu który z powodów rodzinnych nie mógł wystąpić w poprzednich dwóch kolejkach. Zespół ten nie był faworytem w spotkaniu z Wyrwanymi a jednak zakończył mecz zwycięsko. Niewątpliwie świetna postawa Krzyśka w bramce zaważyła o końcowym sukcesie ale też dobra gra Mateusza Karwackiego który zdobył 4 gole. Mecz miał dwa oblicza. Pierwsza połowa to wysokie prowadzenie Wyrwanych 4:0. Po przerwie zmiana ról to GHG prowadzi grę zdobywa gol za golem i ostatecznie wygrywa te ciekawe spotkanie z wyżej notowanymi Wyrwanymi z Podwórka 6:5.
Agro Partner Old Boys - PSS Społem Piekarze. Nasi dzielni Piekarze z góry przed meczem byli skazani na porażkę i boisko to zweryfikowało. Mecz od początku praktycznie toczył się do jednej bramki. Średnio co minutę padał gol dla Old Boysów którzy grali jak na treningu lekko z polotem i bardzo skutecznie. Najwięcej goli ustrzelił Szymon Zieja bo aż 5. O jedną bramkę mniej zaliczyli Marcin Olczak i Rafał Kowalczyk. Honorowe trafienia dla piekarzy zdobyli Mateusz Dąbrowski i Żarówka czyli Kuba Smoliński. Piekarze wysoko przegrali ten mecz bo aż...2:25
Agro Sznajder Team - Jankesi. Lider Agro Sznajder Team z Jankesami zagrał spokojnie na luzie, nie forsował tempa gry jak Old Boysi. Zaczął strzelanie Paweł Szypulski i Filip Urbanowski. Do przerwy zespół ten prowadził 6:0. Po zmianie stron kontrolował grę. Jankesi honorowego gola zdobyli po celnym trafieniu Artura Niedzieli. Agro Sznajder Team pokonał Jankesów 8:1.
Mniejsza o Nazwę - Cuba Napiwoda. Kolejna niespodzianka tej kolejki. Nie najlepiej grający ostatnio cubańczycy pokonali wyżej notowaną Mniejszą o Nazwę. Faworyt dobrze zaczął ale kiepsko skończył. Godleś z podania Rafała Wawrzyniaka dał prowadzenie dla Mniejszej już w 2'. Po 6' minutach było już 2:0 po bramce Rafała Wawrzyniaka. Nie zanosiło się na niespodziankę w tym meczu ... a jednak. W 7' kontaktowy gol Cuby po strzale Kruchego czyli Bartka Kruschela. Dwie minuty później ponownie Rafał Wawrzyniak celnie uderza po błędzie Leszka Pepłowskiego i Rafała Cichockiego. Bramkarz Mniejszej o Nazwę Leszek Brzezicki ponownie łapie kontuzję w meczu ale szybkiej i fachowej opieki medycznej udzielił mu sanitariusz Czarek Gawroński i zawodnik Mniejszej ponownie stanął między słupkami swojej bramki. II połówkę ostro zaczęła Cuba bo po dwóch minutach był już remis 3:3. W Mniejszej o Nazwę zabrakło dzisiaj Mętlika i od razu nie najlepiej układała się gra dla tego zespołu. Za niesportowe zachowanie Kamil Godlewski ukarany został czerwoną kartką. Leszek Pepłowski z Cuby zarobił drugą żółtą kartkę i też musiał przed czasem opuścić boisko. Obie drużyny kończyły mecz w niepełnych składach. Ostatecznie Cuba Napiwoda wygrywa ten bój 7:5. Zespół Cuby zwycięstwo z Mniejszą o Nazwę zadedykował swojemu choremu koledze z zespołu Danielowi Smolińskiemu.
Katalończycy Działdowo - Kram Nidzica. Nieważne jak zaczęli , ważne jak skończyli. Tak można opisać grę naszych gości z Działdowa. Katalończycy nie dosyć że to czołowy zespół tych rozgrywek to po pięciu minutach przegrywał z ostatnim w tabeli Kramem 0:3. Później zespół ten otrząsnął się, zagrał tak jak nas do tego przyzwyczaił. Szybko przeprowadzane akcje, niezła skuteczność i kolejne ligowe zwycięstwo tej drużyny. Marcin Zybert i Dawid Pioch zdobyli po 2 gole, Marcin Lech, Tomasz Rapp i Łukasz Szymański po 1. Dla Kramu Adrian Żmijewski (nowy nabytek zespołu z transferu) -2 oraz Błażej Fahl, Krystian Kielecki i Radek Sidorowicz po 1.
Positive Team - Bo Mark Januszkowo. W Positivie Team nowa twarz, doskonale wszystkim znany Paweł Sobotka oraz Mateusz Doroziński. Zabrakło natomiast Karola Bruzdy i Mateusza Szczypińskiego. Positiv był faworytem i nie zawiódł. Po 9 minutach prowadził już 4:0. Minutę później Szymon Borczon zdobywa bramkę kontaktową. Bo Mark grał ambitnie do końca i walczył o jak najkorzystniejszy wynik, lecz nie wiele mógł zdziałać w tym meczu. Najwięcej goli dla Positivu zdobył ich najlepszy strzelec Michał Piskorz - 6 a Paweł Sobotka -3.
Alpi Janowiec - Skorpion Napiwoda. Alpi Janowiec wystąpił bez dwóch swoich czołowych zawodników Adama Wąsowskiego i Waldka Pyrackiego. Pod nieobecność tych zawodników pierwsze skrzypce w zespole grał Radek Langowski. W Skorpionie zabrakło braci Bróździńskich. Mecz nie stał na imponującym poziomie, lecz Alpi nieznacznie przeważał. Do przerwy zespół ten prowadził 2:0 a cały mecz po fajnej grze Radka Langowskiego zakończył się zwycięstwem tego zespołu 6:4.
Kamet - Blues Brothers Zagrzewo. Bohaterowie poprzedniej kolejki piłkarze Kametu którzy pokonali lidera Agro Sznajder wygrali również i dzisiaj z Brothersami z Zagrzewa. W 7' dwa gole w odstępie kilku sekund zdobywa Rafał Szymański. Dwie minuty później Przemek Małecki zmniejsza wynik na 1:2. II połowa to zaskakujący strzał i niezły na dodatek w wykonaniu Huga czyli Kamila Rutkowskiego z Kametu. Kamet wygrał ten mecz 4:2 gdyż przeważał w tym meczu i był lepszym zespołem.
Isoroc - Fc Miami. Hit 13 kolejki. Jak na hit przystało oglądaliśmy ciekawe piłkarskie widowisko. Mecz toczony w szybkim tempie. Kapitalna gra w bramce Fc Miami Krzyśka Rólki. Wicelider Isoroc długo się męczył z rywalem. Dopiero gol w 11' Bartka Szczypińskiego dał prowadzenie dla tego zespołu. Cztery minuty później dwójkowa akcja młodego Mietka i Zakrzesia i ten drugi doprowadził do remisu. Niedługo na tablicy wyników widniał wynik remisowy. Po kolejnej minucie ponownie Bartek Szczypiński wyprowadza Isoroc na prowadzenie. Fc Miami rzuca wszystko na jedną szalę, chcąc odwrócić niekorzystny dla siebie rezultat, przeważa częściej stwarza groźniejsze akcje lecz w ostatniej minucie nadziewa się na kontrę Isorocku i Tomek Kamieniecki ustalił końcowy wynik na 3:1.
Blok Ekipa Zagrzewa - Stalmot. Stalmot osłabiony odejściem Adriana Dąbrowskiego ale za to z Michałem Korzeniewskim. Mecz nie był porywającym widowiskiem. Spotkały się ze sobą zespołu z dolnych rejonów tabeli. Mecz na ogół wyrównany a Zagrzewianie wygrali te spotkanie 6:4.
Zryw Szkotowo - Żelazno. Kolejny mecz zespołów z dolnych rejonów ligowej tabeli. Lepiej zaczęli piłkarze z Żelazna którzy prowadzili 3:1. Żelazno w zmienionym aczkolwiek we wzmocnionym składzie prowadziło od początku tego spotkania. Na początku II połowy Zryw zerwał się do boju i doprowadził do remisu 4:4. Czujnie grające Żelazno z Radkiem Boguszem na czele nie dało sobie wydrzeć zwycięstwa. Żelazno wygrało 9:6 a gole dla tego zespołu zdobyli:Radosław Bogusz - 3, Bartek Bunalski, Patryk Rutkowski, Maciej Lewandowski, Andrzej Szałkowski, Jarosław Karpiński po 1. Dla Zrywu: Tomek Lesiński i Rafał Lasek po 2 oraz Łukasz Amenda i Piotr Grędziszewski po 1.

W 13 kolejce strzelono 148 goli. Sędziowie Jarosław Kosobucki i Grzegorz Szczepkowski ukarali 10 zawodników żółtymi kartkami a 2 czerwonymi.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości